Behemoth zaprezentował nowy teledysk do utworu „Cursed Angel Of Doom”, który jest zapowiedzią nadchodzącego wydawnictwa „XXX Years Ov Blasphemy”.
W ramach obchodów 30-lecia istnienia Behemoth materiał z jubileuszowego koncertu z 2021 roku ukaże się już 25 października na nośnikach fizycznych oraz w formie cyfrowej. Wydawnictwo jest prawdziwą gratką dla fanów twórczości kapeli Nergala z czasów blackmetalowych i stanowi retrospektywę twórczości zespołu od jego początków.
„Cursed Angel Of Doom” – Powrót do korzeni
Klip do „Cursed Angel Of Doom” to odświeżona wersja utworu z pierwszego dema Behemotha „Endless Damnation” z 1992 roku. Nergal podkreśla, że utwór miał szczególne znaczenie w historii grupy, będąc jednym z pierwszych, które skomponował dla Behemotha. Nowa wersja pochodzi z koncertu „XXX Years Ov Blasphemy”, który odbył się w 2021 roku. Koncert był transmitowany online, a jego wyjątkowość polegała na podziale na trzy akty, zarejestrowane w trzech różnych miejscach, co stworzyło niezwykłą atmosferę pełną mroku i mistycyzmu.
Behemoth celebruje trzy dekady black metalu
Wydawnictwo „XXX Years Ov Blasphemy” to nie tylko muzyczna podróż przez trzy dekady działalności Behemotha, ale także ukłon w stronę fanów, którzy towarzyszyli zespołowi przez lata. Album zawiera kultowe utwory z różnych okresów twórczości grupy, od „Chant Of The Eastern Lands” po „O Father O Satan O Sun!”. Jak podkreśla Nergal, jest to projekt, który „łączy starożytność z nowoczesnością, budując most poprzez każdą dekadę”.
Premiera 25 października – Co nas czeka?
Premiera wydawnictwa zaplanowana na 25 października 2024 roku wzbudza ogromne emocje wśród fanów. Album „XXX Years Ov Blasphemy” będzie dostępny zarówno w wersji audio, jak i wizualnej, co pozwoli w pełni docenić unikalną estetykę Behemotha. Wydawnictwo to nie tylko hołd dla przeszłości, ale także zapowiedź przyszłości, w której Behemoth nadal będzie dominować na scenie metalowej, przekraczając kolejne granice muzyczne.
Behemoth nie przestaje zaskakiwać, a ich najnowszy projekt to dowód na to, że zespół nadal ma wiele do zaoferowania swoim fanom na całym świecie.