Wczoraj, 3 listopada 2024 roku, w łódzkiej Atlas Arenie odbył się wyjątkowy koncert zespołu Dream Theater, który w ramach trasy 40th Anniversary Tour uczcił cztery dekady swojej kariery. Wypełniona fanami zespołu hala była świadkiem historycznego powrotu – do składu zespołu dołączył bowiem legendarny perkusista Mike Portnoy, co dodało temu wydarzeniu dodatkowego znaczenia i wywołało ogromne emocje wśród fanów.
Koncert poprzedzony został utworem autorstwa Bernarda Herrmanna, co wprowadziło publiczność w pełen napięcia nastrój. Potem przyszedł czas na pierwszy potężny akcent wieczoru: klasyk Metropolis Pt. 1: The Miracle and the Sleeper, który spotkał się z owacyjnym przyjęciem. Dream Theater zaserwował potem fanom kilka ikonicznych utworów z kult albumu Scenes from a Memory, w tym porywające Overture 1928 i Strange Déjà Vu, które przywiodły słuchaczy do czasów, gdy zespół wyznaczał nowe granice w progresywnym rocku.
Kolejne utwory z pierwszego aktu – The Mirror, które płynnie przeszło w solówkę z Lie, oraz Panic Attack – porwały publiczność energią i techniczną perfekcją wykonania. W szczególny sposób wyróżniały się również Barstool Warrior i wykonana w wersji demo z 1996 roku ballada Hollow Years, która pokazała bardziej liryczną stronę zespołu. Finał pierwszej części stanowiły dynamiczne Constant Motion oraz ciężkie As I Am, a na zakończenie I Actu uslyszeliśmy Dance of the Dream Man autorstwa Angelo Badalamenti i Davida Lynch.
Akt II rozpoczął się Orchestral Overture, utworem zawierającym fragmenty kompozycji z każdego albumu Dream Theater, które stanowiły przekrój przez całą ich twórczość. Było to emocjonalne i pełne wzruszeń przypomnienie najważniejszych momentów z historii zespołu. Potem zespół przeszedł do Night Terror, Under a Glass Moon a następnie do przejmującego This Is the Life. Kolejne utwory, jak Vacant i instrumentalne Stream of Consciousness, wywołały niesamowitą mieszankę emocji – od nostalgii po zachwyt techniczną perfekcją muzyków. Punktem kulminacyjnym drugiego aktu było monumentalne Octavarium, trwające ponad dwadzieścia minut arcydzieło, które zespół wykonał z pełnym zaangażowaniem. Był to moment, w którym czas w Atlas Arenie jakby się zatrzymał – każdy dźwięk i każda fraza wydawały się wypełniać przestrzeń po brzegi, wzbudzając niepowtarzalne emocje.
Zespół powrócił na scenę na bis, rozpoczynając go od krótkiego fragmentu z filmu Czarnoksiężnik z Oz (There’s No Place Like Home), który stanowił intrygujący wstęp do kolejnych utworów. W końcówce wieczoru Dream Theater sięgnął po mocne Home, a następnie wykonał klasyczne The Spirit Carries On, które przyniosło chwile wzruszenia.
Ostatnim akcentem wieczoru było Pull Me Under – utwór, który wyniósł Dream Theater na szczyty popularności i stał się nieodłącznym elementem ich koncertowych setlist.
Koncert Dream Theater w Łodzi był niezapomnianym doświadczeniem – powrót Mike’a Portnoya, wyjątkowa setlista obejmująca cztery dekady twórczości i doskonałe wykonanie sprawiły, że ten wieczór stał się wyjątkowy. Było to coś więcej niż koncert – to była prawdziwa podróż przez historię jednego z najbardziej ikonicznych zespołów progresywnego metalu, którą fani na długo zachowają w pamięci.
Setlista:
Act I
Prelude (Bernard Herrmann song)
Metropolis Pt. 1: The Miracle and the Sleeper
Act I: Scene Two: I. Overture 1928
Act I: Scene Two: II. Strange Déjà Vu
The Mirror (with 'Lie’ outro solo)
Panic Attack
Barstool Warrior
Hollow Years (’96 demo version)
Constant Motion
As I Am
Dance of the Dream Man (Angelo Badalamenti & David Lynch song)
Act II
Orchestral Overture (Containing excerpts from every Dream Theater album)
Night Terror
This Is the Life
Under a Glass Moon
Vacant
Stream of Consciousness
Octavarium
Encore:
There’s No Place Like Home (Movie clip from 'The Wizard of Oz’)
Act II: Scene Six: Home
Act II: Scene Eight: The Spirit Carries On
Pull Me Under
Singin’ in the Rain (Arthur Freed & Nacio Herb Brown song)