W szpitalu w Cardiff w wieku 71 lat zmarł John Burke Shelley – wokalista i basista walijskiej grupy Budgie, jedyny członek zespołu, który występował w nim przez cały okres jego istnienia. Informację o jego śmierci przekazała Ela, córka muzyka.
W oświadczeniu Eli czytamy: „Z wielkim smutkiem zmuszona jestem powiadomić o śmierci mojego ojca, Johna Burke’a Shelleya. Odszedł wieczorem, we śnie, w Walijskim Szpitalu Uniwersyteckim w Cardiff, który jest jego miastem rodzinnym. Miał 71 lat. Proszę o uszanowanie naszej prywatności w tej ciężkiej chwili”.
Grupa Budgie powstała w 1967 roku, wydała 11 płyt i zapisała się w historii ciężkiej muzyki takimi utworami jak Parents czy Breadfan. Jednym z charakterystycznych elementów brzmienia Budgie był wysoki głos Shelleya. Ostatnia płyta grupy ukazała się w 2006 roku. Polska należała do krajów, w których zespół Budgie był przez lata szczególnie uwielbiany. W 2010 roku po przyjeździe na trasę koncertową w naszym kraju muzyk źle się poczuł. Wykryto u muzyka tętniaka aorty. Stan zdrowia nie pozwolił mu już na wznowienie pełnej działalności muzycznej. Ostatnie lata to jedynie występy w lokalnych pubach, akompaniując różnym artystom.