Lady Pank kończy trasę koncertową z okazji 40-lecia istnienia zespołu. Jednym z ostatnich koncertów w 2022 roku był koncert w Krakowie. Drugi raz na tej trasie (pierwszy odbył się wiosną).
Koncert rozpoczął się z drobnym opóźnieniem – zapewne dlatego, żeby rozładować kolejkę, jaka ustawiła się przed wejściem do klubu Studio. Podobnie jak inne koncerty z jubileuszowej trasy pierwszym zagranym numerem był „Drzewa” z ostatniej płyty. Potem spora dawka numerów z pierwszej płyty. W „Du du” zespół wspomagał na saksofonie Marcin Nowakowski. Publiczność śpiewała największe hity wraz z zespołem. W „Du du” dało się zauważyć, że Jan Borysewicz ograniczył się do gry rytmicznej, czyli tego, co w zespole przed laty robił Edmund Stasiak. Wszystkie partie solowe w tym utworze grał Michał Sitarski. Podczas wykonywania utworu „Zamki na piasku” wystrzeliły sztuczne ognie ustawione w fosie. Przed utworem „Tacy Sami” Kuba Jabłoński zagrał kilkuminutowe solo na perkusji. Ale po chwili po dźwiękach intra nastąpiły problemy techniczne i utwór ten przerwano. Podczas gdy naprawiano problemy techniczne Jan Borysewicz przedstawił zespół. Gorzej niestety z brzmieniem klawiszy. Tam, gdzie były one pierwotnie wyeksponowane, tutaj ginęły one za bardzo w dźwiękowej kakofonii. Zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć
