Mr Gil zawitał do Krakowa w ramach krótkiej trasy koncertowej na koniec lata. Gościem specjalnym na całej trasie była grupa Scarless. Zobaczcie, jak było na krakowskim koncercie
Ostatni etap mini trasy Mr Gil rozpoczął się w Krakowie (kolejne dwa koncerty w Głogowie Małopolskim i Chorzowie). Najpierw zagrała swój krótki występ grupa Scarless, która podczas tej trasy promuje swój debiutancki krążek „Czekając…„. Zagrali cały materiał z tego krążka oraz jeden niepublikowany numer. Na sam koniec zespół wyszedł na bis grając „Noc komety” z repertuaru Budki Suflera (i Eloy – tytuł oryginału to „Time To Turn„). Ich występ został bardzo gorąco przyjęty i moim zdaniem przyćmił nieco główną gwiazdę wieczoru.
Potem nastąpiła krótka przerwa techniczna i kwadrans po 21-szej sceną zawładnął Mr Gil. Usłyszeliśmy zarówno utwory z ostatniego krążka Mr Gil (Love Will Never Come), jak i też wcześniejszy repertuar oraz niespodzianki. Pierwszą niespodzianką były dwa numery z debiutanckiego krążka Collage. Obecny skład Mr Gil to 3/5 składu Collage z płyty Baśnie i równocześnie spora część składu Believe z pierwszych lat istnienia. Utwory z debiutanckiego krążka Collage (Baśnie) zostały bardzo ciepło przyjęte. Brak klawiszowca w ekipie nie był aż tak bardzo zauważalny, gdyż brzmienie klawiszy udało się całkiem udanie nadrobić gitarami. Przede wszystkim usłyszeliśmy je na żywo z oryginalnym wokalem. Również starsze numery Mr Gil oraz kompozycje z repertuaru Believe zostały pozytywnie przyjęte. Na koniec jeszcze bis i po koncercie okazja do pozyskania autografów i wspólnych zdjęć.
Mr Gil w Gwarku. Zobacz galerię zdjęć









Scarless poprzedzili występ Mr Gil w Krakowie. Zobacz galerię zdjęć







