Warszawa, 2 października 2023 – Muzyka straciła jednego ze swoich utalentowanych twórców. Janusz Grudziński, wieloletni klawiszowiec zespołu Kult i kompozytor muzyki do filmów oraz seriali, zmarł w wieku 61 lat.
Śmierć artysty potwierdził dziennikarz Robert Mazurek na platformie X. Janusz Grudziński urodził się 17 października 1961 roku i dołączył do zespołu Kult w 1982 roku, tworząc z nim niezapomniane melodie i brzmienia przez wiele lat. Był głównym klawiszowcem zespołu i miał znaczący udział w tworzeniu 16 albumów studyjnych, gdzie pełnił rolę współautora kompozycji. Artysta pożegnał się z zespołem jesienią 2020 roku, zamykając tym samym ważny rozdział w historii polskiej muzyki.
Janusz Grudziński, były klawiszowiec Kultu nie żyje
Jego odejście z Kultu oznaczało koniec pewnej epoki dla fanów, którzy podziwiali jego umiejętności na klawiszach i wkład w muzyczną ewolucję zespołu. Janusz Grudziński był jednym z najważniejszych członków Kultu, a jego twórczość wniosła znaczący wkład w polską scenę muzyczną.
Artysta nie ograniczał się jednak tylko do grania w zespole Kult. Wspólnie z Kazikiem Staszewskim nagrał płyty „Piosenki Toma Waitsa” i „Melodie Kurta Weill’a i coś ponadto”. Założył także zespół Przyjaciele i zarejestrował album „Cyfrt”. Solowo działając pod pseudonimem „Książę Warszawski”, stworzył płytę „Ośnienie”, która zdobyła uznanie krytyków i fanów.
Jednak to nie tylko muzyka rockowa była jego obszarem działania. Janusz Grudziński z powodzeniem komponował również muzykę do seriali i filmów. Jego talent muzyczny można było usłyszeć w wielu produkcjach telewizyjnych, takich jak „Rodzina zastępcza” czy „Tata, a Marcin powiedział…”. Tworzył ścieżki dźwiękowe do dokumentów, takich jak „Podwójne dno”, „Solidarność walcząca”, „Teatr wojny”, „Sprzedawcy” i „Obywatel poeta”. Ponadto, jego muzyka wzbogacała filmy fabularne, takie jak „Gnoje”, „Kratka” i „Moje pieczone kurczaki”.
Janusz Grudziński był nie tylko utalentowanym muzykiem, ale także osobą, która wpłynęła na kształt polskiej kultury muzycznej i filmowej. Jego twórczość pozostawiła trwały ślad w sercach wielu fanów, a jego muzyka będzie żyła dalej, przypominając o jego wyjątkowym talencie i wkładzie w sztukę.
Śmierć Janusza Grudzińskiego to ogromna strata dla polskiej sceny muzycznej i filmowej. Jego muzyka nadal będzie towarzyszyć nam przez lata, przypominając o pięknie i wszechstronności jego talentu. Rodzinie i bliskim artysty składamy wyrazy głębokiego współczucia.
Zobacz również: Kult zaplanował kolejną Pomarańczową Trasę