Pierce The Veil zagrali wczoraj niesamowity koncert w Motorpoint Arena w Nottingham. Wspierali ich Dayseeker oraz Holding Absence.
Wczorajszy wieczór zdecydowanie należał do metalcore’owych klimatów. Do Nottingham zawitał kalifornijski zespół Pierce The Veil, który dał fantastyczne show w Motorpoint Arena. Mamy dla Was galerię zdjęć z tego wydarzenia.
Metalcore w Nottingham
Tego wieczoru tłumy fanów zjawiły się pod areną. Każdy bowiem chciał usłyszeć Amerykanów i przeżyć niezapomniany wieczór. Sądząc po ilości sprzedanych biletów, ten gatunek muzyczny cieszy się dużą popularnością nie tylko na Wyspach Brytyjskich. Ale zanim na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru. Zaprezentowały się dwa zespoły, które rozgrzały tłum do czerwoności.
Holding Absence
Holding Absence to zespół z Cardiff, który niejednokrotnie grał w Nottingham. Wczorajszy koncert był pierwszym, który zagrali w Arenie w UK. Grupa charakteryzuje się niesamowitym pokładem energii. Wokalista- Lucas Woodland wręcz latał dwa metry nad sceną! Woodland ma też niesamowity dar zjednywania sobie publiczności i rozkręcania młynu pod sceną. Publiczność słuchała każdego jego polecenia jak zahipnotyzowana! Nic dziwnego, że zespół zdobył gromkie brawa. Chłopaki dali z siebie wszystko! I to jest piękne.



















Dayseeker
Dayseeker to amerykański zespół grający post-hardcore. Grupa powstała w 2012 roku i ma na swoim koncie 5 albumów. Dayseeker brzmieli bardziej melodyjnie niż poprzednicy, a w ich przedstawieniu nie było miejsca na dzikie podskoki. Tym razem dostaliśmy dawkę czystego wokalu i ciężkich breakdownów dopełniających siebie nawzajem. Trzeba przyznać, że wokalista- Flory Rodriguez miał szybki refleks reagowania i przerwał koncert, aby ochrona mogła udzielić pomocy osobie w tłumie. Dość wzruszające przemówienia oraz momenty z zapalonymi lampkami telefonów utkwią na długo w pamięci publiczności.














Pierce The Veil
Pierce The Veil powstał w 2006 roku i od razu zatrzęśli muzyczną sceną za oceanem. Nie inaczej było w Nottingham. Kiedy przyszedł czas na wisienkę na torcie, tłum był niesamowicie podekscytowany. Wszyscy oczekiwali na pojawienie się amerykańskiej grupy. Ich show od pierwszych sekund okazało się być jak wybuch fajerwerków! To kolejny zespół, który jest napędzany energią swoich fanów. Tego wieczoru nie zabrakło największych hitów jak i utworów z ostatniego albumu „Jaws of Life”, który to zespół promuje podczas tej trasy. Chłopaki z szerokimi uśmiechami na twarzy przywitali tłumy swoich fanów. Pierce The Veil to kawał rockowego grania, które rozkręciło imprezę tego wieczoru. Artyści pokazali, że są w znakomitej formie, co zresztą było widać w ich charyzmie.




























Czytaj także: Summer Dying Loud 2024 – kolejne potwierdzone zespoły