21 października 2024 roku Powerwolf, Hammerfall i Wind Rose zagrali epicki koncert w Krakowie. Galeria zdjęć Powerwolf już dostępna, teraz czas na Wind Rose i Hammerfall.
Wielu fanów metalu miało 21 października 2024 roku zapisany w kalendarzach jako dzień, na który czekali od dawna. Tego wieczoru w krakowskiej Tauron Arenie odbył się jeden z najgłośniejszych koncertów sezonu: Powerwolf, Hammerfall i Wind Rose połączyli siły, by dostarczyć niezapomnianą dawkę heavy i power metalu.
Wind Rose – mistrzowie tolkienowskiego metalu
Koncert otworzył włoski zespół Wind Rose, który zdobył popularność dzięki połączeniu folkowych melodii i ciężkich, tolkienowskich brzmień inspirowanych krasnoludzką estetyką. Ich muzyka, nawiązująca do epickich bitew i mitologicznych światów, idealnie wprowadziła fanów w nastrój wieczoru.
Wind Rose, mimo że pełnili rolę supportu, przyciągnęli uwagę wszystkich zgromadzonych. Ich występ był pełen energii, a utwory takie jak Diggy Diggy Hole i Drunken Dwarves zachwyciły fanów, którzy przybyli z różnych zakątków Polski, by zobaczyć ten wyjątkowy koncert. Występ Wind Rose pokazał, że są zespołem, który świetnie łączy ciężkie riffy z folkowymi elementami, co idealnie pasowało do klimatu całego wieczoru.











































Hammerfall – Legenda szwedzkiego power metalu
Po pełnym folkowych melodii występie Wind Rose, na scenę wkroczył Hammerfall, jeden z najsłynniejszych zespołów power metalowych ze Szwecji. Weterani sceny metalowej rozpoczęli swój występ potężnym uderzeniem, od razu podkręcając atmosferę w Tauron Arenie. Fani czekali na nich z niecierpliwością, a Hammerfall odwdzięczył się im mocarnym setem, wypełnionym klasykami.
Zespół nie zawiódł i dostarczył show na najwyższym poziomie. Hymny takie jak Let the Hammer Fall czy Hearts on Fire rozbrzmiały w arenie z pełną siłą, a Joacim Cans udowodnił, że jego wokal jest wciąż w doskonałej formie. To właśnie Hammerfall swoim energicznym występem sprawił, że publiczność była przygotowana na kulminację wieczoru – występ Powerwolf.

















































