Premiery płytowe – listopad 2024. Wybór redakcji

Przefiltrowaliśmy najciekawsze premiery płytowe listopada 2024 roku, żebyście Wy nie musieli. Na te albumy czekamy! Wy też – chociaż jeszcze o tym możecie nie wiedzieć.

Podobno listopad jest jednym z najmniej lubianych miesięcy. Poniższe płyty mogą Wam pomóc przetrwać ten czas, jeśli nie należycie do jesieniarzy.

Premiery płytowe listopad 2024: Suidakra – DarkanakraD

  • wydawca: MDD
  • data premiery: 7 listopada
  1. The Weight of Worlds
  2. As Heroes Abide
  3. Unravelling Destinies
  4. Seven Sentinels
  5. A Tainted Dominion
  6. Ashes of Truth
  7. The Heart of Darkness
  8. The Last Guardian
  9. Cruinnath’s Breath
  10. In Shadows Deep
  11. At The Gates Medley

„DarkanakraD” będzie piętnastym albumem studyjnym przedstawicieli niemieckiego melodyjnego, celtyckiego death metalu. Album został nagrany i zmiksowany przez Arkadiusa w jego własnym GHA Studio w Würzburgu, a masteringiem 11 utworów zajął się Dan Swanö. Nowy materiał brzmi „(…) tak świeżo i potężnie, jakby zespół wyrósł ze źródła młodości.” Mamy nadzieję, że słowa zespołu nie okażą się rzucanymi na wiatr. Nie będziemy wydawać wyroku na podstawie jednego udostępnionego do tej pory utworu. Całe szczęście z longlplay’ami nie jest tak jak z trailerami filmów – można liczyć na smaczne kąski biorąc pod uwagę całość wydawnictwa.

Najnowsze płyty metalowe – listopad 2024: As I Lay Dying – Through Storms Ahead

  • wydawca: Napalm Records
  • data premiery: 15 listopada
  1. Permanence
  2. A Broken Reflection
  3. Burden
  4. We Are The Dead
  5. Whitewashed Tomb
  6. Through Storms Ahead
  7. The Void Within
  8. Strength to Survive
  9. Gears That Never Stop
  10. The Cave We Fear To Enter
  11. Taken From Nothing

As I Lay Dying od ponad dekady wzbudza wiele kontrowersji. Nie tyle zespół, co jego wokalista – Tim Lambesis, który został sam na pokładzie niczym Chuck Noland z „Cast Away”. Różnica jest taka, że Tim w swojej bajce jest złym charakterem. Wokół całej otoczki wokół projektu, wizerunek osoby, która przeszła przemianę w więzieniu, staje się mało wiarygodny. Tytułowe burze zdaje się wzniecać on sam. Szkoda tylko, że zmiatają one z powierzchni dotychczasowy dorobek zespołu i sprawiają, że rozwój artystyczny dla związanych (oh wait… już nie!) z zespołem osób staje się niemożliwy i niedoceniony. „Burden”, „Whitewashed Tomb” i „Through Storms Ahead” są dobrym muzycznym popisem muzyków, który może zaginąć w tej gównoburzy. Fani, którzy czekali na europejskie koncerty, obeszli się smakiem. W As I Lay Dying nie dzieje się dobrze. Gitarzysta Ken Susi skomentował „moja osobista moralność została ostatnio wystawiona na próbę do granic możliwości” i żałuje, że wcześniej nie zdecydował się na odejście. Podobnie reszta byłych członków. Dopóki zespół nie rozpadł się niczym Titanic o górę lodową, istniała niewielka nadzieja i ciekawość względem kierunku, w którym ten okręt popłynie. Czy As I Lay Dying to projekt przeklęty? Na to musicie sobie sami odpowiedzieć.

Reklama

Co warto posłuchać? Delain – Dance with the Devil

  • wydawca: Napalm Records
  • data premiery: 8 listopada
  1. Dance with the Devil    
  2. The Reaping    
  3. Sleepwalkers Dream (2024 Version)
  4. The Cold (Live)
  5. Burning Bridges (Live)
  6. The Quest and the Curse (Live)
  7. April Rain (Live)
  8. Invidia (Live)
  9. Queen of Shadow (Live Featuring Paolo Ribaldini )
  10. Your Body is a Battleground (Live Featuring Paolo Ribaldini)
  11. Moth to a Flame (Live)
  12. Control the Storm (Live Featering Paolo Ribaldini)
  13. Dance with the Devil (Instrumental)
  14. The Reaping (Instrumental)
  15. Underland (Alternate ending version)

Delain jest projektem byłego pianisty Within Temptation, Martijna Westerholta. Propozycja zdecydowanie lżejsza, bo z pogranicza gothic metalu oraz metalu symfonicznego. Chociaż gdzieniegdzie pojawia się growling, to wokal Diany jest niemalże… popowy. Dlatego polecamy na spokojne, chłodne, jesienne wieczory. Niech Was nie zwiedzie ilość utworów – to nie jest longplay, ale ep’ka!

Nowe albumy muzyczne – listopad 2024: Marilyn Manson – One Assassination Under God – Chapter 1

  • wydawca: Nuclear Blast
  • data premiery: 22 listopada
  1. One Assassination Under God
  2. No Funeral Without Applause
  3. Nod If You Understand
  4. As Sick As The Secrets Within
  5. Sacrilegious
  6. Death Is Not A Costume
  7. Meet Me In Purgatory
  8. Raise The Red Flag
  9. Sacrifice Of The Mass

Marilyn Manson jest kolejnym artystą, którego opinia publiczna i dramy co klika lat wyprzedzają muzykę. „Nieważne jak mówią – ważne, żeby mówili” niestety sprawdza się w świecie muzycznym, aczkolwiek niektóre czyny nie są tak łatwo wybaczane. Na ten moment ciężko przewidzieć, czy nowy album rockmanów z Marilyn Manson będzie porażką, czy sukcesem. Do albumu sięgnę raczej z sentymentu aniżeli faktycznej wartości artystycznej. Czy kogoś jeszcze szokuje Marilyn Manson? Już dawno przestało o to chodzić; już od dawna muzyka wychodząca spod ich pióra nie wwierca się w mózg, nie chcąc opuścić głowy słuchacza. Czy problemy, z którymi mierzy się Marilyn Manson poza sceną, przyczyniają się do mniejszej aktywności i płodności twórczej, a także swego rodzaju rozmycia? A może cierpienie rodzi największe dzieła? W tej sytuacji możemy domniemywać, bo nie znamy wszystkich faktów, a ludzie potrafią zakładać maski. Zarówno oni, jak i As I Lay Dying, ograniczają możliwość komentowania postów w social mediach. Przypadek?

Najnowsze płyty metalowe, które warto posłuchać w listopadzie 2024. Paganizer – Flesh Requiem

  • wydawca: Transcending Obscurity
  • data premiery: 1 listpada
  1. Life Of Decay
  2. Meat Factory
  3. Flesh Requiem
  4. Hunger For Meat
  5. Viking Supremacy
  6. World Scythe
  7. Fare Three Well (Burn In Hell)
  8. Necromonolithic
  9. The Pyroclastic Excursions
  10. Just Another Doomsday
  11. Suffer Again
  12. Skeletons

Szwedzki akcent musi być! Najbardziej brutalna propozycja listopadowa. Death metalowa kwintesencja death metalu. Sądząc po tytułach piosenek – nie jest to propozycja dla wegan. Paganizer starzeje się jak wino utrzymując się w wysokiej klasie mroźnej ekspozycji. Tutaj nie ma co gadać. Muzyka niech przemówi sama za siebie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *