Sabaton, Nocny Kochanek i Avatar wystąpili w Krakowie

23 sierpnia 2022 w Krakowskiej Tauron Arenie wystąpili Avatar, Nocny Kochanek i gwiazda wieczoru – Sabaton

Fani szwedzkiej grupy Sabaton mieli swoje święto 23. sierpnia w Krakowie. Po dwóch latach przekładania, kombinowania i opóźnień zespół dotarł do krakowskiej Tauron Areny. Koncert pierwotnie zapowiadany w składzie z supportami The HU i Lordi, odbył się w końcu ze szwedzkim Avatar i polskim Nocnym Kochankiem. Zwłaszcza ta ostatnia grupa nie wszystkim przypadła do gustu, jednak miało to i swoje dobre strony.

Punktualnie o 19:00 koncert, w zapełniającej się z wolna Tauron Arenie, rozpoczął Avatar. Szwedzi zagrali krótki, acz dynamiczny set, składający się z 7 utworów. Wokalista Johannes Eckerström dość teatralnie wił się na scenie, strojąc do publiczności coraz to bardziej przerażająco-komiczne miny. Występ dobry, w sam raz na rozgrzewkę.

Krótka przerwa techniczna i na scenę wjechała lokalna gwiazda czyli Nocny Kochanek, entuzjastycznie witany przez część publiczności. Czyżby rodzina na sali ?? W każdym razie od razu zrobiło się głośno, śmiesznie i rockendrollowo.
Godzinka z Nocnym Kochankiem zleciała szybciutko, raz było bardziej śmiesznie, a raz bardziej głośno, słowem mało poważnie, ale za to bez sensu. Oczywiście sprawności technicznej i profesjonalizmu muzykom Nocnego Kochanka odmówić nie sposób, a Krzysztof Sokołowski wokalem kosi jakieś 80% polskiej sceny muzycznej. Zabawa była przednia i na tym poprzestańmy.

W końcu o 21:30 na scenę wjechała megagwiazda wieczoru czyli Sabaton. Po dwuletniej przerwie, Szwedzi pojawili się w Krakowie z najnowszą płytą „The War To End All Wars”, która kontynuuje tematykę Wielkiej Wojny.
Jednak na początek rozległy się riffy nieśmiertelnego „Ghost Division” i na scenę wpadła załoga czołgu „Rudy” …. wróć … Sabaton. Pierwszy utwór okraszony był dużą ilością pirotechniki. Huczało, błyskało i grzmiało we wszystkich bardziej rytmicznych momentach, a na koniec wokalista Joakim Brodén przydzwonił w „czołg” perkusisty z repliki Javelina. I od tej pory mogło być już tylko lepiej.
Zespół zaserwował sporo materiału z nowej płyty, nie odpuszczając jednak swoich największych przebojów. I tak dostaliśmy „Bismarck”, „Carolus Rex”, „Night Witches”, „Primo Victoria”, „To Hell and Back” oraz obowiązkowe w Polsce „Uprising” i „40:1”.
Z nowej płyty pojawiły się „Stormtroopers”, „Soldier of Heaven”, „Christmas Truce” oraz „Dreadnought”.
Miłym akcentem i niespodzianką było pojawienie się na scenie w roli wokalisty Sabaton … Krzysztofa Sokołowskiego z Nocnego Kochanka, który dość brawurowo wykonał „Gott mit Uns”, a właściwie cover pt. „Krótki lont”. I przez chwilę przestało być historycznie i znów zrobiło się śmiesznie.
Oczywiście nie zabrakło standardowej zabawy w „jeszcze jedno piwo”, przekomarzania na scenie przy „Swedish Pagans” czy kolejnej niespodzianki w postaci covera „Highway to Hell” odśpiewanego tym razem przez gitarzystę Tommy’ego Johansson’a z dużym udziałem publiczności. To było to !

W beczce miodu znajdzie się i łyżeczka dziegciu. Na początku oraz w trakcie koncertu figle płatał niezbyt dobrze działający mikrofon wokalisty i płynnie zmieniające się podbicia gitar. Raz nie było ich słychać, raz było słychać tylko gitary. Do tego Joakim Brodén chyba nie był w swojej najlepszej dyspozycji głosowej.

Jednak było w tym koncercie wszystko co w koncercie metalowym być powinno. Gitarowe riffy, perkusyjne galopady, sprawny wokal, bombastyczna oprawa i szalejąca pirotechnika. Była skacząca, wyjąca i zadowolona publika, a ilość energii płynąca ze sceny mogłaby zasilić małe miasteczko przez tydzień.
Można tej kapeli nie lubić, narzekać, że są wtórni muzycznie, a ich „dzieła” nic nowego i świeżego nie wnoszą, i to będzie racja. Ale koncerty wychodzą im fenomenalnie, szczególnie od czasu kiedy doinwestowali oprawę sceniczną, tworząc ruchome tła, czy dodając sporo pirotechniki. A do tego ukłony historyczo-patriotyczne w stronę lokalsów i mamy komplet. Ja bawiłem się świetnie, gardło zdarłem, czego i Wam życzę.

Najbliższy występ grupy Sabaton odbędzie się 9 maja 2023 roku w Atlas Arenie w Łodzi. Zespół w dalszym ciągu promuje swój najnowszy album „The War To End All Wars”, wydany przez Nuclear Blast Records.

Tekst: Wojciech „Loki” Nowak

Avatar

Nocny Kochanek

Sabaton

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *