Frontman Shellac i Big Black, który nagrał klasyczne albumy m.in. Nirvany, Pixies i PJ Harvey, zmarł na zawał serca.
Steve Albini, ikona niezależnego rocka zarówno jako producent, jak i wykonawca, zmarł we wtorek 7 maja na zawał serca – poinformowali pracownicy jego studia nagraniowego Electrical Audio. Albini był nie tylko frontmanem undergroundowych gwiazd rocka, w tym Shellac i Big Black, ale był także legendą studia nagraniowego. Nagrał „In Utero” Nirvany, „Surfer Rosa” Pixies, „Rid of Me” PJ Harvey i niezliczoną ilość innych klasycznych albumów. Do ostatnich chwil pozostał zdeklarowanym krytykiem wyzysku praktyk w branży muzycznej. Shellac przygotowywali się do trasy koncertowej swojego pierwszego od dziesięciu lat albumu, „To All Trains”, którego premiera zaplanowana jest na przyszły tydzień. Steve Albini miał 61 lat.