The Exploited, ikona brytyjskiego punk rocka wystąpili w ten weekend na dwóch koncertach w Polsce – Bielsko Biała i Zabrze. Przedstawiamy wam fotorelację z Zabrza
The Exploited istnieje od 1979 roku i od dawna raz na jakiś czas odwiedza nasz kraj. Po koncercie w Rzeszowie w październiku 2019 wiele zapowiadanych koncertów zespołu zostało w różnych okolicznościach odwołanych. W końcu do skutku doszły zapowiadane pierwotnie na maj, a ostatecznie na końcówkę sierpnia koncerty w Bielsku Białej i Zabrzu.
Zobacz także: Nowy Teledysk The Bill do Utworu „Co ja tu robię?”
The Exploited zagrali w Zabrzu
Po występie TowoTu i Ga-Ga Zielone Żabki scena została przygotowana na występ głównej gwiazdy. Pierwsze, co dało się zauważyć, to kolejne już zmiany w składzie (tym razem wymieniona została połowa składu grupy). Wattie Buchan wszedł na scenę bez koszulki i zespół swój koncert rozpoczął numerem „Let’s Start A War”. Usłyszeliśmy przekrojowy materiał. Pomiędzy utworami Wattie Buchan nawiązywał dialogi z publicznością. Jego forma wokalna i fizyczna mimo wieku i pojawiających się co jakiś czas problemów zdrowotnych jest nad wyraz dobra i wydaje się, że zespół prędko kariery nie zakończy. Publiczność dobrze się bawiła, niektórzy próbowali latania na fali, a pod sceną prawdziwy młyn. Poza główną częścią obiektu niewiele osób znalazło się. Główną część koncertu zakończył „USA”. Potem organizatorzy zaprosili na scenę publiczność, po czym zespół wraz ze znajdującymi się na scenie fanami wykonał „Sex & Violence” jako pierwszy bis. Jest to stały moment wszystkich koncertów The Exploited. Wcześniej publiczność na scenę zapraszał Wullie Buchan (obecnie już były perkusista zespołu). Potem jeszcze „Punks’ Not Dead” i na koniec „Was It Me”.
Ga-Ga Zielone Żabki poprzedzili występ The Exploited
Zanim na scenie pojawił się The Exploited, publiczność rozgrzewał zespół Ga-Ga Zielone Żabki. Grupa jest od lat szeroko znana miłośnikom punkowych brzmień. Nie zabrakło kultowych nagrań, takich jak „Numerek w krzaczkach” czy „Młodzi gniewni”. Podczas ich występu pod sceną rozpętało się intensywne pogo, a niektórzy nawet latali na rękach tłumu (czyli na fali). Zespół wystąpił bez wokalu wspierającego. Smalec jako wokalista lepiej się sprawdził niż jako basista – ten występ pokazał, że gra na basie nie jest jego najmocniejszą stroną
TowoT rozpoczął sobotni wieczór w Zabrzu
Punktualnie o godzinie 19 na scenie pojawił się zespół TowoT, który jest kontynuacją grupy Smar SW. Grali dość krótko dla schodzącej się właśnie publiczności – niewiele ponad pół godziny. Krótkie numery dość szybko minęły i zaraz publiczność zaczęła się przemieszczać w stronę części barowej, a tymczasem scenę przygotowywano na kolejny zespół.