Turbo obecnie kontynuują trasę jubileuszową z okazji 40-lecia istnienia zespołu. Pandemia im na tyle pokrzyżowała plany, że z końcem 2022 roku grają ostatnie koncerty trasy jubileuszowej. Przed nimi scenę rozgrzewał krakowski Acheront
Zespół Turbo powstał w 1980 roku i tym samym w 2020 roku obchodził jubileusz 40-lecia swego istnienia. Niestety pandemia Covid-19 pokrzyżowała plany koncertowe z okazji tego jubileuszu do tego stopnia, że świętowanie 40-lecia zespołu przeciągnęło się aż na rok 2022. Koncert w Krakowie tym razem odbył się w klubie Zaścianek. Niestety nie jest to zbyt dobra miejscówka na tego typu koncert – przede wszystkim klub ten jest za mały. Koncert został wyprzedany do ostatniego widza i tym samym na sali panował niemiłosierny tłok. Ale po kolei. Dziesięć minut przed 20 na scenie zainstalował się krakowski zespół Acheront. Dzięki temu, że rozpoczęli przed czasem, to mogli zagrać jeden utwór więcej. Jedną ze swoich kompozycji zadedykowali Mirkowi – zmarłemu już byłemu perkusiście zespołu. Na koniec pamiątkowe zdjęcie zespołu z publicznością. Bliżej końca w stronę widowni poleciała płyta zespołu. Brakło dosłownie centymetrów, bym ją złapał. Tymczasem o godzinie 21-szej z głośników popłynęły dźwięki muzyki z filmu „Czterdziestolatek” (słynny już klasyk Andrzeja Rosiewicza), a w tym samym czasie zespół Turbo przygotowywał się już na scenie do występu. Rozpoczęli występ utworem „Już nie z tobą” z albumu „Smak ciszy”. Z tejże płyty zagrali następnie „Słowa pełne słów”. Z tymi utworami Tomek Struszczyk bardzo dobrze sobie poradził. Następnie przyszła pora na wcześniejszy repertuar z początku istnienia zespołu. Najpierw „Szalony Ikar” z płyty „Dorosłe dzieci”, a po nim kompozycja z czasów, kiedy wokalistą Turbo był Piotr Krystek, czyli „Śmiej się błaźnie”. Później już podróż po klasykach: „Ostatni grzeszników płacz” z Kawalerii Szatana, „Taka właśnie jest muzyka” – to z czasów Piotra Krystka jako wokalisty, album „Awatar” był reprezentowany przez utwory „Upiór w Operze” i „Armia” (podobnie jak na słynnych koncertach z 2001 roku, jeszcze z Grzegorzem Kupczykiem na wokalu), „Ostatni wojownik” był reprezentowany przez utwór tytułowy. Niestety nie jestem przekonany do wykonań tego utworu. Nieco podkręcone tempo połączone z melodyjnym śpiewem Tomka Struszczyka psuje nieco nastrój utworu. Dużo też znalazło się utworów z okresu, kiedy mikrofon w zespole przejął Tomek Struszczyk, czyli z ostatnich dwóch studyjnych albumów. Można mieć żal, że w repertuarze zabrakło utworów z „Dead End” czy „Epidemii” (chociaż utwory z „Dead End” były grywane przez Turbo z Tomkiem Struszczykiem na wokalu – chociażby w krakowskiej Fabryce w 2015 roku). Znalazło się też miejsce na największe klasyki grupy, czyli „Żołnierz fortuny”, „Kawaleria Szatana” (obie części), „Smak ciszy” czy też „Dorosłe dzieci”. A tymczasem zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć
Acheront
Turbo
Setlista koncertu Turbo:
- Już nie z Tobą
- Słowa pełne słów
- Szalony Ikar
- Śmiej się błaźnie
- Ostatni grzeszników płacz
- Taka właśnie jest muzyka
- Upiór w operze
- Armia
- Otwarte drzwi do miasta
- Może tylko płynie czas
- Ostatni wojownik
- Tunel
- Jaki był ten dzień?
- Kawaleria szatana cz. I
- Strażnik Światła
- Żołnierz fortuny
- This War Machine
- Szept sumienia
Encore: - Kawaleria szatana cz. II
- Smak ciszy
- Dorosłe dzieci
Encore 2: - Epilog