WHEEL publikuje singiel zapowiadający nowy album, w lipcu wystąpią na jedynym koncercie w Polsce

Wheel powraca z nową płytą „Charismmatic Leaders”, która ukaże się 3 maja, a także ich najbardziej metalowym utworem w historii „Empire” już dostępny w Internecie.

„Charismmatic Leaders” został zarejestrowany z inżynierami i koproducentami Danielem Bergstrandem i Fredrikiem Thordendalem (Meshuggah), co może wyjaśniać cięższe brzmienie, które Wheel wybrał tym razem.

Wheel nadają metalowi progresywnemu niepodrabialny posmak nordyckiej melancholii. Mają zaplątane struktury rytmiczne i raczej nie lubią zwyczajnego metrum, ale posępna przebojowość jest u nich najistotniejsza. Grupa coraz częściej pojawia się w Polsce, a tym razem zobaczycie ich w klubie Hydrozagadka, w stolicy.

Wheel – jedyny koncert w Polsce

Wheel to zespół, który z powodzeniem może pogodzić zarówno tych, którzy kochają progresywne połamańce, jak i fanów alternatywnego rocka o metalicznym posmaku z początku lat dwutysięcznych. Nie jest tajemnicą, że helsińska załoga ewidentnie inspiruje się szczytowymi dokonaniami Toola – wybitnie łączącego oba wspomniane światy – ale tutaj nie ma mowy o kserokopii. Finowie wykorzystują cudzy kostium na potrzeby własnego spektaklu, ponieważ ich wisielcze wyczucie melodii w połączeniu z technicznymi zawijasami to rzecz w pełni autorska. Co więcej, progresywny i alternatywny rock nie są jedynymi elementami tej układanki, bo do pakietu dochodzą także postmetalowe ściany dźwięku. Lubicie ten bardziej ambitny metal, w którym nie zapomina się o dobrych piosenkach? Zróbcie sobie przedświąteczny prezent i zobaczcie Wheel w Warszawie.

Wystąpią:
WHEEL (Finlandia) progressive metal, progressive rock

Kiedy: 8 grudnia (niedziela) 2024
Gdzie: Warszawa @ Hydrozagadka, ul. 11 Listopada 22
Bilety: 79/89 zł – przedsprzedaż, 100 zł – w dniu koncertu
Organizator: Knock Out Productions

Reklama

Bilety będą dostępne od 1 marca (11:00) na:
https://knockoutmusicstore.pl/

Wokalista Wheel, gitarzysta James Lascelles tak mówi o „Empire”:

„To prawdopodobnie najbardziej metalowa piosenka, jaką kiedykolwiek napisałem – jest intensywna jak diabli, kiedy się rozkręca i aż do samego końca znajduje nowe sposoby, aby uderzyć cię w twarz!, [Santeri Saksala] wykonał niesamowitą robotę ze ścieżką perkusyjną na tym albumie, a granie jej na żywo naprawdę będzie wymagało trochę pracy w sali prób.”

„Tekstowo opowiada o imperiach medialnych i ich wpływie na szersze społeczeństwo – w pewnym stopniu wszyscy jesteśmy pod ich wpływem, nawet jeśli wolelibyśmy się do tego nie przyznać. Kwestie wymagające niuansów przedstawiane są binarnie, a przeciwstawne poglądy przekształcane w karykatury – cel, na który moglibyśmy się tak często wściekać, nawet nie istnieje. To w żadnym wypadku nie jest nowe zjawisko, ale wydaje się, że zostało katalizowane przez nowoczesny krajobraz mediów, Internetu i populistycznej polityki. Jak można wywnioskować z nastroju piosenki, denerwuje mnie to ogromnie się zdenerwowałem, a wyładowanie się na ten temat było oczyszczające”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *