Whitechapel zagra dwa koncerty w Polsce. Wiemy, kto wystąpi jako support!

Przedstawiamy Wam miażdżące supporty koncertów Whitechapel w Polsce. Uwaga: składy w Krakowie i w Warszawie NIE SĄ jednakowe.

Humanity’s Last Breath rozda ciosy swym progowym deathcorem, obecnym choćby na „Ashen” z zeszłego roku. Aborted dokona brutal-deathmetalowego mordobicia wypełniającego m.in. tegoroczne „Vault of Horrors”. Bodysnatcher i Distant (oba promują swoje najnowsze albumy) również nie będą nikogo oszczędzać, mieląc gęsty deathcore. Szykujcie się na niezłe piekło.

Sprzedaż biletów na to wydarzenie odbywa się przez Knock Out Music Store (druki kolekcjonerskie) oraz sieć eBilet.

WHITECHAPEL (USA) deathcore, alternative metal

Ścieżka kariery Whitechapel powinna być wzorem podpatrywanym przez metalowe zespoły, którym marzą się sukcesy i szerokie uznanie – niezależnie od gatunku. Amerykanie najpierw wymyślili i następnie doprowadzili do perfekcji deathcore’ową formułę. Zrobili to już blisko dwie dekady temu, a nurt w dalszym ciągu nie ulega dezaktualizacji, tylko rośnie, generując kolejne pokolenia artystów. Ale czy to oznacza, że załoganci z Knoxville zrobili swoje, by później osiąść na laurach? W życiu. Ich główny cel to wymyślanie siebie na nowo, dlatego z każdym kolejnym albumem przeobrażają swoją stylistykę, coraz chętniej i śmielej zaglądając w okolice alternatywnego metalu. Ba!, im dalej w las, tym mocniej w ich numerach wybrzmiewają także progmetalowe naleciałości. Pełen szacunek – nie stoją w miejscu, nieprzerwanie dokładają nowe elementy, a przy tym piszą wzorowe kawałki. Pozostaje tylko pogratulować.

HUMANITY’S LAST BREATH (Szwecja) deathcore, djent

Szwedzi z Humanity’s Last Breath grają adekwatnie do nazwy – słuchacie ich i faktycznie myślicie, że ludzkość legnie w gruzach. I świetnie, bo oznacza to, że są w tym bardzo dobrzy. Formacja z Helsinborga przygląda się wielu twarzom teraźniejszej ekstremy, skutecznie importując je do siebie. Cechuje ich przywiązanie do deathcore’owej brutalizy i breakdownów, matematyczna precyzja djentu i najniższe tony znane człowiekowi, ale do tego odrobina progresywnej fantazji czy nawet post-metalowej przestrzenności. Niby strzał w twarz, ale kreatywny jak mało co.

ABORTED (Belgia) brutal death metal, grindcore

Aborted są wysmakowanymi ekspertami w dziedzinie brutalności do granic, a ten koncert tylko to potwierdzi. Zresztą, czy może być inaczej, gdy kapela bierze się za bary z najbardziej przegniłymi i ekstremalnymi zakamarkami death metalu, a następnie podkręca je tak mocno, że potencjometry wysiadają? No właśnie. Aby dodać trochę chaosu do tej masakry, kwartet z Beveren lubi splugawić warstwę riffową odpowiednim naddatkiem grindcore’u, a czasami i odrobiną deathcore’u. Lekko nie będzie, ostrzegamy, spodziewajcie się morderczych ciosów.

BODYSNATCHER (USA) deathcore

Deathcore ma sporo kluczowych cech, ale Bodysnatcher zajmują się tą najważniejszą – intensywnością. Oszalała muzyka Amerykanów to więc wymarzony festiwal złowieszczego riffowania. Niemniej równie istotną rolę odgrywają w niej przeraźliwe zwolnienia, przemoc w średnich tempach i growle gotowe przeczyścić każdą studzienkę kanalizacyjną. Nie ma zmiłuj.

DISTANT (Holandia) deathcore

Distant uprawia do przegięcia brutalny deathcore, ale nie zapomina o świetnych piosenkach. Ich podejście do gatunku – maksymalnie grooviaste, skupione głównie na rytmice – momentalnie wpada w ucho. Dodajcie do tego trochę syntezatorowej mazi jako budulca atmosfery oraz maksymalnie wściekłych wokali i gotowe. Przepis na rozwałkę jak się patrzy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *