Aktualnie niegdysiejsze PRL-owskie święto jest okazją do świętowania dla fanów ciężkich brzmień i jak najbardziej dalszego celebrowania „ludzi pracy”, którzy bardzo ciężko pracują, żeby przy obecnej inflacji zarobić na bilety koncertowe, szczególnie biorąc pod uwagę mnogość wydarzeń muzycznych w naszym kraju.
Dzień Metalowca – marcowa tradycja, której pomysłodawcą był komunistyczny premier Józef Cyrankiewicz, pierwotnie zakładała celebrowanie „ludzi pracy” zatrudnionych m.in. w zakładach metalurgicznych. Efektem komunistycznej „troski” było uchwalenie w 1954 r. święta dla ludzi pracujących w przemyśle hutniczym czy metaloplastyce. Tyle w teorii. Święto po przemianach ustrojowych odeszło bowiem w zapomnienie, w przeciwieństwie do np. Barbórki.
Dziś Dzień Metalowca!
Jakkolwiek świętujecie dzisiejszy dzień, życzymy Wam potężnych możliwości finansowych, żeby móc zaliczyć każdy koncert na jaki tylko przyjdzie ochota, samych doskonałych premier płytowych i promocji na merchu ukochanych bandów.
Życzymy również wyjątkowo zdrowej wątroby, bo już niebawem kolejne „metalowe” okazje do świętowania się pojawią w kalendarzu, a będą to:
Iron Maiden Day
ustanowiony w 2009 roku na datę 21 kwietnia – jako oficjalny Dzień Iron Maiden – w rocznicę premiery dokumentu „Iron Maiden: Flight 666”
International Slayer Day
(Dzień Slayera, Międzynarodowy Dzień Slayera, Światowy Dzień Slayera) – święto ustanowione przez fanów na datę 6 czerwca 2006 o godzinie 6:06:06 i od tego czasu jest obchodzone co roku jako uhonorowanie muzyki jednego z najbardziej wpływowych zespołów metalowych. Świętowanie zwykle przebiega banalnie w myśl zasady – kiedy ja słucham metalu, słucha ją go również moi sąsiedzi.
National Metal Day
Jesienią czeka nas kolejne święto – listopadowy Międzynarodowy Dzień Metalu którego data nawiązuje do sławnej sceny z kultowego filmu „Spinal Tap” z akcją “These go to eleven.” Pierwsze obchody były 11.11.11.
International Day Of Heavy Metal
Międzynarodowy Dzień Heavy Metalu obchodzony jest 12 grudnia dla uczczenia muzyki i kultury heavy metalu, podgatunku muzyki metalowo-rockowej, który rozwinął się w latach 60. w Wielkiej Brytanii, a za którego pionierów uważa się Led Zeppelin, Black Sabbath i Deep Purple.
Wszelkie święta „metalowe” potwierdzają jedynie związek ciężkich brzmień wszelakich z przemysłem hutniczym i obróbką metalu jak w u nas w kraju, biorąc pod uwagę fakt, że sam gatunek muzyczny wywodzi się z przemysłowych obszarów klasy robotniczej szczególnie w północnej i środkowej Anglii, gdzie wiele fabryk przetwarza metal i stal. Wczesne zespoły metalowe odwoływały się do dźwięku tych fabryk jako bezpośredniego wpływu na ich brzmienie – Glenn Tipton z Judas Priest zauważył, że „huta stali była zawsze w słyszalnej odległości”.
29 marca to także Święto Polskiej Bielizny, Międzynarodowy Dzień Syrenki i Światowy Dzień Fortepianu
Jeżeli ktoś nie bardzo ma z kim dziś świętować, podpowiadamy, ze że 29 marca obchodzone są inne – równie ciekawe święta, w tym: ustanowione w 2018 roku Święto Polskiej Bielizny, mające na celu promowanie bielizny polskich producentów i polskich marek bieliźniarskich, Międzynarodowy Dzień Syrenki (International Mermaid Day) obchodzony również od 2018 roku, który błyskawicznie zyskał popularność na całym świecie oraz najstarsze z wymienionych świąt Światowy Dzień Fortepianu (World Piano Day) od 2015 roku celebrowany 88 dnia roku ze względu na liczbę klawiszy na instrumencie, dzięki inicjatywie Nilsa Frahma, niemieckiego pianisty, kompozytora i producenta. Wokół tego ostatniego święta, organizowane są liczne koncerty, recitale, wykłady i pokazy.
Tak więc przy odrobinie fantazji można uczcić Dzień Metalowca, siedząc z piwkiem w polskiej bieliźnie, gdzieś przy fortepianie w towarzystwie syrenki albo innej flądry, w tle koniecznie mając brzmienia ulubionej kapeli albo przykładowo posłuchać Slayera razem z całym osiedlem – ewentualnie dzielnicą – jeżeli tylko sprzęt odtwarzający „go up to eleven”, lub też banalnie wybrać się na koncert z razem z metalowymi przyjaciółmi.
Można też całkiem kameralnie w towarzystwie pizzy i w domowych kapciach obejrzeć sobie ulubione koncertowe DVD, ewentualnie jeden z dziesiątek filmów dokumentalnych traktujących o metalu, jak chociażby „Metal: A Headbanger’s Journey” z 2005 roku, czy wspomniany już wyżej teoretycznie dokumentalny „This Is Spinal Tap” z 1984 roku.
Szczęśliwego Dnia Metalowca!