Gruzja – „Koniec Wakacji”

Z nadejściem jesieni polska scena muzyczna zostaje wzbogacona o wyjątkowy materiał, który z pewnością wywoła niemałe poruszenie – zarówno wśród ortodoksyjnych fanów black metalu, jak i tych, którzy cenią sobie gatunkową niekonformistkę i zaskakujące fuzje.

„Koniec Wakacji” zespołu Gruzja nie jest typowym albumem blackmetalowym – to eksplozja stylistyczna, która wykracza daleko poza granice tego, co tradycyjnie uważane jest za kanon.

Już sam skład zespołu – międzynarodowa mieszanka doświadczonych muzyków z najróżniejszych muzycznych przestrzeni – wskazuje na to, że album nie będzie prostą lekturą. Artyści znani z takich formacji jak Furia czy Odraza złączyli siły, by stworzyć dzieło, które bawi się konwencją i oczekiwaniami słuchacza.

„Koniec Wakacji” to album kontrowersyjny, pełen aluzji do polskiej kultury i muzyki, wyśmiewający, momentami bluźnierczy, ale przede wszystkim – niezwykle bogaty w treści. Od hipnotyzujących blackmetalowych riffów po synthpopowe eksperymenty – Gruzja nie boi się zanurzyć w różnorodności dźwiękowej, wplatając w swoją muzykę zarówno elektronikę, jak i odniesienia do klasyki polskiej piosenki. Gościnny udział Perturbatora w utworze „Kciuk cel pal (remix)” tylko podkreśla chęć zespołu do przekraczania muzycznych granic i dialogu z różnymi gatunkami.

Zobacz również: Within Temptation – Bleed Out [RECENZJA]

Nie ma tu miejsca na monotonię. Od pierwszych dźwięków „Jerusalem Shore”, przez wywrotowy „Od przedszkola do okopa”, aż po finałowy „Kciuk cel pal (remix)”, album trzyma w napięciu, zmuszając do zastanowienia się nad kondycją współczesnej muzyki i kultury. Nie brakuje tu odważnych, bezkompromisowych tekstów, które poruszają i pozostawiają miejsce na własną interpretację.

Szata graficzna autorstwa Zbigniewa Bielaka i produkcja Satanic Audio dodają całemu wydawnictwu odpowiedniego klimatu, zaś decyzja o samodzielnym wydaniu albumu tylko podkreśla niezależność i autentyczność Gruzji.

„Koniec Wakacji” nie jest albumem łatwym ani przyjemnym w konwencjonalnym rozumieniu tego słowa – to dzieło wymagające, które może frustrować, ale i wzbudzać głęboki szacunek za odwagę w eksperymentowaniu. Czy Polska jest gotowa na taką płytę? Tego nie można być pewnym, ale z pewnością jest to album, który będzie miał swoje miejsce w annałach polskiej muzyki alternatywnej.

Dla poszukiwaczy muzycznych perel, dla tych, którzy nie boją się muzycznych wyzwań, „Koniec Wakacji” to podróż po krajobrazie, gdzie black metal spotyka się z poezją, a historia splata z teraźniejszością. To album, który zmusza do myślenia i jednocześnie daje przestrzeń na osobiste emocje, uderzając bezpośrednio w serce i umysł słuchacza.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *