Nergal wypowiedział się o dzisiejszych zespołach metalowych. Czy zgadzasz się z opinią wokalisty Behemoth?

Adam „Nergal” Darski jest znany ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi. Tym razem muzyk podzielił się swoją opinią na temat brzmienia płyt dzisiejszych zespołów metalowych. Sprawdź, co tym razem nie pasowało Nergalowi.

Nergal bardzo lubi poruszać tematy dzisiejszej sceny metalowej. Tym razem w wywiadzie dla australijskiego magazynu „Heavy” poruszył temat wszystkich tych zespołów, które sądzą, że brzmią „organicznie”. Co ciekawe spostrzeżenie Darskiego może być dość bliskie prawdzie. Wokalista Behemoth nie jest bowiem jedynym muzykiem, który zauważył ten problem. Nergal twierdzi bowiem, że wiele dzisiejszych zespołów chce osiągnąć „organiczne” brzmienie, nie jednokrotnie chwaląc się tym przy okazji wydania swoich płyt. Niestety muzyk podkreśla, że aktualnie jest nie wiele płyt „organicznych” wydanych współcześnie.

 Każdy zespół w dzisiejszych czasach, rozmawiasz z każdym zespołem i każdy zespół – dosłownie – zespół heavy metalowy, thrash, death, jakikolwiek, mówi: 'Och, udało nam się uzyskać to organiczne brzmienie ’. A potem idę i słucham tych płyt i myślę: 'Nie ma nic organicznego w tej płycie’. Dziewięćdziesiąt dziewięć procent nagrań brzmi jakby grały roboty. Każde pieprzone kliknięcie, każda stopa, każdy werbel, każda część płyty jest dokładnie taka sama. To nie jest organiczne. Organiczne jest wtedy, gdy muzyka się zmienia, kiedy jest dynamika, kiedy wznosi się i opada.

Nergal ma w tym sporo racji. Dodaje również, że w dzisiejszych czasach wszystko możemy doskonalić do nieskończoności. Przez to muzyka metalowa traci swoje drapieżne walory. Staje się nudna i nieciekawa. Dlatego granie muzyki na żywo jest ważne, ponieważ wtedy ona jest w 100% prawdziwa i na scenie, podczas koncertu nie ma miejsca na doskonałość.

W dzisiejszych czasach można kurwa doskonalić rzeczy do tego stopnia, że nie można ich kurwa słuchać, ponieważ doskonałość sprawia, że rzeczy stają się nudne, niedoskonałe i zupełnie nieciekawe. Granie na żywo nie jest idealnie, dlatego jest tak kurewsko ekscytujące. Więc po co robić rzeczy, które są tak kurewsko dopracowane? Nie rozumiem tego, zwłaszcza w ekstremalnej muzyce metalowej. To powinno być kurewsko dziwne, musi być niebezpieczne. Gdzie jest czynnik zagrożenia? Więc naprawdę chciałem przywrócić czynnik zagrożenia do naszej muzyki. Był obecny, ale może w ogóle jest to płyta gdzie jest on najbardziej obecny w historii.

A jak jest Waszym zdaniem? Zgadzacie się z wypowiedziami Nergala? Staracie się wyszukiwać tych cennych „organicznych” metalowych albumów?

Źródło: Top Guitar /Heavy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *