We wtorkowy wieczór do B90 – zawitały trzy grupy z północy – darzone ogromną sympatią przez polskich fanów klimatyczno-progresywnego metalu: Amorphis promujący “Halo” z ubiegłego roku, islandzkie post-metalowe Sólstafir z “Endless Twilight of Codependent Love” oraz Lost Society z “If the Sky Came Down”
B90 w Gdańsku obchodzi w tym roku 10-lecie istnienia.
Otwarcie tego wyjątkowego miejsca miało miejsce w 2013 roku. Przez 10 lat na swojej scenie klub gościł największe światowe gwiazdy w szerokim spektrum stylistycznym – jednakże to na czym zyskało najbardziej Trójmiasto – to możliwość zobaczenia wykonawców najwyższej klasy sceny metalowej, ściąganie do Gdańska najwierniejszej – metalowej publiczności nie tylko z całego kraju ale również zza granicy. Gdański B90 odebrał Stolicy monopol na duże koncerty i klasą lokalu dał możliwość cieszenia się muzyką na żywo w naprawdę komfortowych warunkach.
Organizacja klubu przez to pierwsze dziesięciolecie zmieniała się – powstał Drizzly Grizzly, zniknęła palarnia, Gdańsk z kolei zmienił się w centrum wydarzeń muzycznych w kraju równorzędnie z Krakowem i Warszawą. B90 szczęśliwie przetrzymał ograniczenia pandemiczne, najazdy i ataki światopoglądowe – na dobre stabilizując markę i stałe miejsce w sercach fanów cięższych brzmień do tego stopnia, że krakowski Mystic Festiwal przeniósł się na teren Stoczni Gdańskiej. Pozostaje klubowi i wszystkim nam życzyć kolejnych – równie udanych dziesięcioleci działalności i jak największej liczby powodów do wizyt w hali stoczniowej o numerze B90.
Amorphis w Gdańsku
Fińscy mistrzowie metalu, początkowo wykonujący death doom, aktualnie serwują klimatyczny melodic death, a na scenie metalowej są już ponad trzydzieści lat. Zespół z niewielkiego kraju którego głównym towarem eksportowym są wysokiej klasy formacje metalowe, fanów ma na całym świecie i każda trasa koncertowa ogłaszana przez Finów spotyka się z ogromnym entuzjazmem. W lutym zeszłego roku świętując trzydziestolecie Amorphis w rocznicę wydania debiutanckiej płyty z 1992 roku „The Karelian Isthmus” wydał swój czternasty album studyjny, „Halo”.
Czytaj także: Amorphis prezentuje album „Queen Of Time (Live At Tavastia 2021)”
Z ostatniej produkcji studyjnej w setliście znalazły się otwierający set „Northwards”, „On the Dark Waters” i „The Moon”. Utwór „Amongst Stars” wybrzmiał z legendarnym głosem The Gathering – Anneke Van Giersbergen podanym z taśmy. Najbardziej znany pochodzący z albumu „Eclipse” z 2006 roku „House of Sleep” poprzedzony został przedstawianiem zespołu, gdzie każdy z muzyków prezentację zaznaczał kilkoma taktami muzyki, gitarzysta Tomi Koivusaari zapodał Slayera, Santeri Kallio na klawiszach odegrał fragment „Perfect Strangers” Deep Purple, a podczas tych popisów Tomi Joutsen skormnie usunął się na podest w tyle sceny.
Czytaj także: Amorphis wspominają powrót do koncertowania po pandemii w najlepszym stylu
Było też sporo serdeczności, dziękowanie polskim fanom, żywe interakcje i wymiany uprzejmości między szalejącą publicznością a zespołem. Joutsen sporadycznie zapowiadał kolejne utwory, jednak konfenansjerka była ograniczona do minimum poza spontanicznym „jamem” gdzie każdy muzyk dodał coś od siebie. Set zamknięty został „The Bee” po czym Finowie wykonali z publicznością pamiątkowe foto, ukłonili się i w publikę ze sceny poleciały souveniry. Półtorej godziny z muzyką Amorphis, przekrojowy set i usatysfakcjonowana publika wystarczą za recenzję występu.
Czytaj także: Eluveitie i Amorphis zagrali w Warszawie [2022]
Utwory wykonane podczas koncertu Amorphis w Gdańsku
- Northwards
- On the Dark Waters
- Bad Blood
- The Moon
- Thousand Lakes
- Into Hiding
- Black Winter Day
- Silver Bride
- Sky Is Mine
- Wrong Direction
- Amongst Stars
- My Kantele
- House of Sleep
- The Bee
Galeria zdjęć Amorphis – B90, Gdańsk
Sólstafir w B90 – Gdańsk
Islandzki kwartet Sólstafir w Polsce wielbiony jest wyjątkowo. Niewątpliwie obok muzyki, powodem tak dużej sympatii jest aktywny i naturalny kontakt zespołu z fanami. Wszyscy czterej panowie chętnie dziękują słuchaczom za udział w koncertach – czy to wielokrotnie ze sceny, czy też już bardzo bezpośrednio pojawiając się po występie przy merchu lub schodząc pod barierki żeby zbijać „piątki” z pierwszymi rzędami.
Sólstafir czyli „promienie zmierzchowe” aktualnie prezentuje muzykę z silnymi wpływami rocka alternatywnego i post-rocka. W 2012 roku zespół otrzymał nagrodę islandzkiego przemysłu fonograficznego. Dysponują post-metalowym zamiłowaniem do długich form i jednocześnie klasycznie nordycką melodyką. Kiedy grali w Polsce ostatnio (razem z Katatonią), warszawska Stodoła pękała w szwach i każdorazowo pojawiając się w Polsce, a robią to regularnie – mają pełne zainteresowanie wiernych słuchaczy.
Czytaj także: Katatonia, Sólstafir i SOM zagrali w warszawskim Klubie Stodoła
Ostatnia – siódma produkcja studyjna formacji to wydany 6 listopada 2020 roku „Endless Twilight of Codependent Love” i przekrojowa setlista zmieszczona w zaledwie godzinnym występie i w sześciu kompozycjach zawierała dwie pozycje „Akkeri” i „Ör”. Otwarcie koncertu nastąpiło przy 12-minutowym „Bláfjall „ z albumu „Berdreyminn” z 2017 roku, po czym wędrowanie po dyskografii zahaczyło o „Svartir Sandar” z 2011, tytułową kompozycję z albumu „Ótta”, aż po rok 2009 i trzeci album grupy w dorobku „Köld”.
Już przed finałowym numerem „Addi” Tryggvason bardzo serdecznie zapraszał wszystkich zgromadzonych do spotkania zaraz po koncercie przy stoisku z merchem zespołu. Faktycznie chwilę po opuszczeniu sceny, ekipa poświęciła sporo czasu wymieniając uprzejmości, rozdając autografy czy pozując do fotek i stawiając się na miejscu w składzie: z najdłuższym, niemal trzydziestoletnim stażem w składzie wokalista i gitarzysta „Addi” Tryggvason , basista Svavar „Svabbi”, gitarzysta „Pjúddi” Sæþórsson oraz perkusista Ari „Sneakers” Steinarsson.
Utwory wykonane podczas koncertu Sólstafir w B90 – Gdańsk
- Bláfjall
- Akkeri
- Ör
- Fjara
- Ótta
- Goddess of the Ages
Galeria zdjęć Sólstafir – B90, Gdańsk
Lost Society w Gdańsku
Niegdyś thrashmetal z Finlandii, a aktualnie ultra precyzyjny mariaż groove metalu z metalcorem – zdeklarowaną bazę fanów ma całkiem sporą. Mnóstwo ludzi wyczekując w deszczu w kolejce pod klubem od razu po otwarciu drzwi lokalu pędziło pod barierki w koszulkach z nazwą zespołu.
Lost Society założony został w 2010 roku w Jyväskylä przez Samy’ego Elbannę, do którego dołączyli Mirko Lehtinen, Ossi Paananen oraz Arttu Lesonen. W 2011 roku powstało pierwsze demo zespołu pt. „Lost Society”. Wyjątkowa energia, ekspresyjny wokal, mocne brzmienie, podbijające dynamikę i oślepiające błyskaniem stroboskopy i bardzo żywiołowy Samy Elbanna stanowiły bardzo mocne otwarcie muzycznych atrakcji wieczoru. Najnowsza pozycja w dyskografii to piąty z kolei album „If the Sky Came Down” z 2022 roku został przedstawiony już na początku występu za pośrednictwem „112” i „Underneath”. Nieco później w dziesięciopunktowej setliście pojawiły się jeszcze „What Have I Done” i podany na finał występu „Stitches” obydwa z wydawnictwa określanego jako najambitniejszy, najodważniejszy i najszczerszy album, jaki Lost Society wydało do tej pory.
Utwory wykonane podczas koncertu Lost Society w B90 – Gdańsk
- 112
- Underneath
- Riot
- Awake
- What Have I Done
- Into Eternity
- No Absolution
- Stitches